Kto powinien zapłacić za pierwszą randkę?

„Według jednego poglądu niektórzy mężczyźni oczekują od kobiety przysługi, jeśli chodzi o opłacenie rachunku”.

Współczesna kobieta pracująca może zarobić tyle samo, co mężczyźni. W takim razie kto płaci za wspólny posiłek i dlaczego? Według badań przeprowadzonych w Ameryce wszystkie trzy

Dwóch mężczyzn przyjmuje rachunek, ponieważ mają oczekiwania wobec kobiety, z którą idą na obiad. Nie próbując przełamać znanych już stereotypów, jak „wynik naukowy uzyskany z najnowszych badań”, przejdźmy do sedna: nie ma czegoś takiego jak darmowe jedzenie.

Publicysta Jasming poruszył ten problem w swoim ostatnim artykule. Niepisane zasady wielu pierwszych randek wydają się w rzeczywistości wywodzić z romansów z lat 20. XX wieku. Mężczyzna jest hojny i miły dla kobiety, ale nadal oczekuje czegoś w zamian. Powiedzmy dobrze: jeśli chodzi o opłacanie konta, mężczyzna

dobrze czeka. (Co pomyślałeś?)

Jeśli spojrzymy na wyniki ankiety przeprowadzonej wspólnie przez magazyn Elle i msnbc.com, 74 000 czytelników online uważa, że ​​„mężczyźni oczekują, że kobiety będą„ wspierać konto ”po kilku pierwszych spotkaniach”. Wynik nieco zagmatwany

Możesz pomyśleć, że ponieważ kobiety mają dwa różne podejścia do tej kwestii: niektóre kobiety niechętnie płacą rachunki, podczas gdy inne uznają swoją własną wypłacalność i

wydaje się, że chcą, aby zostało to zaakceptowane.

W tym momencie pytanie „kto płaci rachunek” w badaniu Money, Sex and Love zaczyna być niejasne.

Prawie dwie trzecie mężczyzn, zwłaszcza młodych mężczyzn, po kilku randkach to kobiety

mówi, że chcą, aby przyczynili się do konta.

44 procent kobiet twierdzi, że czułoby się nieswojo, gdyby mężczyzna poprosił je o „pomoc w opłaceniu rachunku”.

Podczas gdy 57 procent kobiet, zwłaszcza młodych kobiet, twierdziło, że zawsze oferowały opłacenie rachunku (nawet na pierwszej randce); 34% z nich mówi „jeśli mężczyzna przyjmie tę ofertę”; 46 procent stwierdziło, że czułoby się nieswojo, gdyby „mężczyzna odrzucił tę ofertę”.

Nie jest pustym stwierdzeniem, że etykieta w tych sprawach znajduje się na ogół w „fazie przejściowej”. Dlatego w coraz większym stopniu nowoczesną etykietą dla kobiet staje się oferowanie „dzielenia się kontem”, podczas gdy mężczyźni szanują tradycyjne metody i etykiety, zwłaszcza podczas pierwszych randek.

Można powiedzieć, że kobiety, które nie robią takiej sugestii, krzywdzą mężczyzn, szczególnie po kilku pierwszych randkach. Ale kobiety, które wysuwają tę sugestię, mogą postawić mężczyzn przed innym dylematem:

Przyjmując lub odrzucając tę ​​ofertę, mężczyźni tym razem ryzykują zranienie kobiet. Według Janet Lever, socjolog z Kalifornijskiego Uniwersytetu Stanowego, która w znacznym stopniu przyczyniła się do interpretacji badania ankietowego, może to stwarzać więcej trudności mężczyznom niż kobietom. Ponieważ znaczna część kobiet, które oferują „udostępnienie konta”, złożyła tę ofertę tylko „z grzeczności”.

TO OPŁACA KONTO

Judy McGuire, autorka „How Not to Date” i profesjonalna swatka, otrzymała ostatnio bardzo zaskakujący telefon. Zaaranżował spotkanie dwóch przyjaciół. Podczas tego spotkania jego przyjaciel zadzwonił do niego z damskiej toalety i jęknął ze zdziwienia: „Ten mężczyzna każe mi płacić rachunek”.

Zdaniem McGuire, mimo że niektóre kobiety są feministkami we wszystkich aspektach swojego życia, zamieniają się w gospodynie domowe z lat 50., jeśli chodzi o to, kto zapłaci za pracę.

W latach dwudziestych XX wieku panowała absolutna zasada, że ​​to mężczyzna płaci rachunek. Według ogólnie przyjętego wówczas rozumienia, mężczyzna mający więcej pieniędzy mógłby być z najpiękniejszymi dziewczynami.

Należy jednak pamiętać, że w tamtych czasach niewiele kobiet miało siłę ekonomiczną do wydawania w ich imieniu. Chociaż obecnie kobiety wykonują tę samą pracę mniej niż mężczyźni

spotykają się kobiety, które idą na spotkanie „mężczyzny” w Ameryce

Obecnie zarabiają więcej niż mężczyźni.

„Żyjemy w zupełnie nowym świecie, a ten świat jest drogi” - mówi socjolog Janet Lever.

Niektóre stare nawyki wciąż się utrzymują. Na przykład data nadal musi pochodzić od mężczyzn. W takim przypadku, od kogo pochodzi prośba o rezygnację, może stać się ważnym problemem. Połowa ankietowanych mężczyzn wyraziła pogląd, że „zapraszany musi opłacić konto”. Trzy czwarte mężczyzn stwierdziło, że bez względu na to, ile kobieta zarabia, czują się winni, jeśli kobieta podzieli rachunek.

CZY TA KOBIETA NAPRAWDĘ DBA O MNIE?

Dlaczego kobiety miałyby niechętnie płacić rachunek, skoro nie mają pomysłu na wykorzystanie mężczyzn? Jeśli chodzi o opłacanie konta służbowego, nic nie jest tak jasne i proste jak na rachunku.

Kobiety, którym wydaje się, że mężczyzna, który nie każe mu płacić na koncie, w rzeczywistości próbuje „kontrolować kobietę”, a także mężczyzna, który waha się z opłaceniem konta, jest w rzeczywistości wolny.

Jest wiele kobiet, które myślą, że są skąpe lub skąpe. Ale konto jest

Mężczyźni również mogą być zdezorientowani, gdy widzą, że nigdy nie ma oferty.

31-letni nauczyciel muzyki z Kalifornii Jeremy Chung

należą do tych, którzy oczekują, że zaoferują wpłaty na konto. W przeciwnym razie myśli, że w jego głowie zaczną się pojawiać wątpliwości: „Czy to dlatego, że zapłaciłem za siebie rachunek?

A może naprawdę jest mną zainteresowany? ”

Dlaczego, aby uniknąć nieporozumień, strony wybierają swoje preferencje w tej sprawie?

i nie od razu wyrażają swoją opinię. Czy nie byłoby lepiej, gdyby wiedzieli, co o tym myślą, siedząc przy stole?

Łatwo jest zrozumieć, dlaczego ta kwestia jest tematem tabu dla tak wielu ludzi ... Nawet jeśli opinie ludzi są bardzo różne, nie jest wcale grzeczne rozpoczynanie romantycznej randki od rozmowy o pieniądzach. Szczególnie kobiety nie chcą dzielić się sprawami związanymi z ich sytuacją ekonomiczną z osobami, które właśnie spotkały.

Chung mówi, że nigdy nie mówił o tym, kto zapłaci rachunek. Nie ukrywa, że ​​był bardzo zadowolony z oferty w zeszłym miesiącu, kiedy jego dziewczyna zaproponowała, że ​​zapłaci za drinki na drugiej randce. „Jak miła oferta brzmi:„ Następne drinki są ode mnie.

akceptujesz bez ukrytych motywów. "

CZY CZEGO OCZEKUJĄ MĘŻCZYŹNI?

Jeśli nie ma oferty od kobiet, niektórzy ankietowani mężczyźni powiedzieliby wprost, że „oczekują od kobiety wkładu w konto”. Niektórzy z nich mówią, że potrafią wymyślać wymówki typu „nie mam przy sobie wystarczająco pieniędzy”, a zwłaszcza młodzi mężczyźni wolą mówić o tym bardziej szczerze.

Jeśli pary są razem od około trzech miesięcy, to już ustalili, kto i na jakich warunkach zapłaci ile z konta.

Mimo że mężczyźni, którzy zarabiają mniej niż ich dziewczyny, generalnie nadal płacą wyższą część rachunku, 8–10 ankietowanych mężczyzn dało jasno do zrozumienia, że ​​„nie zawahaliby się zakończyć kosztownych związków”.

Cóż, czy mężczyźni chcą „deser” po posiłku? Jedna trzecia ankietowanych kobiet (zwłaszcza starszych) stwierdziła, że ​​odczuwała mniejszą presję na czynności po jedzeniu, kiedy przyczyniły się do powstania konta.

Z drugiej strony tylko 16 proc. Mężczyzn twierdzi, że „płacąc rachunek, mogą spodziewać się kobiet. Nie jesteśmy już w latach 20. XX w. Nie możemy powiedzieć, że mężczyźni oczekują innego rodzaju oczekiwań w postaci wpłaty na konto” czy opłacenia rachunku.